Azjatycki okultyzm zawsze mnie kręcił i może dlatego filmy te mi się bardzo podobają, odpowiada mi też forma krótkich opowiastek grozy, uwielbiam Edgara A.Poe.
Nie wiem czemu ten i inne tego typu filmy są tak nisko oceniane, ale widać wymagają one specyficznego gustu.
Dla mnie, w każdym razie, bomba!
Wytrzymałam 3 epizody (części, opowiadania, nowelki, nazwijcie to jak chcecie). Więcej nie dałam rady. Pomysły to odgrzewane kotlety. Budowanie napięcia przez zbliżenia na oczy lalki wywołuje napady śmiechu. W dodatku wszystkie (a przynajmniej te 3 które widziałam plus początek czwartej) historie są praktycznie...