Początkowo można uznać, że brak ojca uczyni głównego bohatera bardziej kruchym, nie stanowczym. Pomaga w tym jego delikatny wygląd, blond włosy, porcelanowa skóra, ale bohater sam uznaje, że skoro Eminem czy Obama osiągnęli sukces bez ojców, to on też da radę. I daje radę. Świetna historia, gra na wysokim poziomie i idealnie dopasowana muzyka w odpowiednich momentach.