Świetnie dobrane postacie, uważam że film można porównać z takimi klasykami jak "Ojciec chrzestny" czy "Goodfellas"
zgadzam sie. przyjemnie sie ogladało, przez ten film spóźniłem sie rano do pracy ale nie żałuję.
Armand Assante zagrał gangstera z naprawde big cojones, spisał sie rewelacyjnie, zresztą reszta obsady również niczego sobie.
polecam!
no nie zgodzę się,film niezły ale nie ta półka co chłopcy z ferajny czy ojciec chrzestny