Lata temu GITS rył beret pomysłem, wykonaniem, muzyką. Był odkryciem epokowym. Kolejne części, w tym GITS SAC trzymały poziom - solidnie dawały radę. Ta część to mielone kotlety na dodatek odgrzewane - miałkość i nuda. Kilka fajnych pomysłów technologicznych-owszem, zabawne Logicomy- tak, końcówka nawiązująca do GITS i tyle. Koniec. Kropka. Reszta to nuda. Fabuła jak z hamerykańskiego przeciętniaka kryminalnego robionego nawet nie dla kina ale dla TV, słabiutka animacja. Ba! Słabiutka - obok słabej to ona nawet nie leżała. Ostatnie 20 minut można obejrzeć na FF. szkoda, że TAKI tytuł tak spsiał ;(