Nieco zapomniany brytyjski klasyk
Mike Figgis (
"Timecode",
"Zostawić Las Vegas") nakręci w Korei Południowej trzy krótkometrażowe filmy inspirowane ruchem #metoo.
Getty Images © John Phillips "Używam słowa #metoo w bardzo luźnym sensie. Nie obchodzą mnie skrajności, propaganda. Tematycznie wszystko będzie jednak orbitować wokół tegoż tematu. Mamy kobiecą perspektywę, męską oraz nowelkę zogniskowaną wokół fenomenu K-popu" - zapowiada.
W filmach zagra międzynarodowa obsada. Scenarzystą będzie Koreańczyk Uni Hong. Reżyser zdradził również, że jego ambicją jest nakręcenie w Korei pełnometrażowej fabuły. Zapowiedziany projekt do dla niego po części badanie gruntu i rozgryzanie specyfiki lokalnego rynku, a po części trening przed czymś większym.
Brzmi interesująco?