Dobre pierwsze wrażenie po pilocie minęło, oglądanie drugiego epizodu upłynęło mi na ziewaniu - co chwile jakieś pseudoromantyczne gadki z ckliwą muzyką w tle włączająca się jakby automatycznie na te sceny, dialogi pozbawione polotu, aktorstwo drewniane wynikające chyba bardziej z nieudolnie napisanych scen niż ich warsztatu.
Oby trzeci odcinek wrócił na właściwe tory.
Zgadzam się, pierwszy odcinek był udany i miałam podobne oczekiwania co do drugiego. Nudny i niepotrzebny moim zdaniem (no chyba że byłby lepiej nakręcony) był motyw romansu Grasnicka i właścicielki hotelu, w ogóle były to chyba najsłabiej zagrane postacie w całym odcinku. Mam nadzieję że następny będzie lepszy
Drugi odcinek według mnie był nudny. Wytrwałam ze względu na wspaniałą panią Annę Polony, przekonujące postaci grane przez panie Marię Maj i Izę Kunę oraz przepiękny mieszczański salon w domu Biernackich.
Zgadzam się w 100%. Drugi odcinek meganudny, akcji mniej niż w Klanie. Film może mieć naprawdę potencjał, ale póki co jest marnowany na takie pindu-glindu o niczym.
Taaa, tez dałam szanse o pierwszym odcinku. NUda, drewniane wszystko jak Pinokio z długim nosem kłamstwa o dobrym serialu historycznym
Ludzie, nie zniechęcajcie się! Może w kolejnych odcinkach pojawi się motyw dziadka Tuska, który słuzył w Wehrmachcie oraz jego ojca, który był katem w SS, he he:)