Webber nie tak źle (jednak wyraźnie gorszy od niezastąpionego Nicholsona), De Mornay - ok (tutaj
akurat zdecydowanie lepsza niż Duvall) , natomiast ten Danny mnie wkurzał przez całe 3 odcinki
serialu. Był tutaj strasznie bezpłciowy, irytujący i ciągle miał ten sam wyraz twarzy jakby narobił w
galoty, a tak poza tym...
A ja wolę tę wersję. Jak dla mnie lepiej oddaje Kinga i jego książkę niż reżyseria wielkiego mistrza(dla niektórych) S.Kubricka
Pozniej obejrzalem jako 19-latek Lśnienie Kubricka i mysle ze serial byl lepszy, jako 28-latek przeczytam ksiazke, aby utrzymac ramy czasowe, i ocenie ksiazke na razie wygrywa miniserial.
Nie rozumiem jak można w ogóle tą wersję uważać za lepszą, wiem, że są różne gusta, ale to jest
film klasy B przecież. To całe "wiemy, że dom jest nawiedzony, ale zostaniemy tu, bo tak", sceny,
które miałby być straszne -śmieszą (i nie przesadzam, 2 sceny naprawdę mnie rozśmieszyły
głupotą). Kubrick pozbył się...
Wersja z Nicholsonem była świetnym filmem i super horrorem, ale jeśli chcecie mniej więcej zobaczyć co autor miał na myśli to polecam tą wersję:) dużo bardziej wierna książce i osobiście uważam, że dzięki temu lepsza:) polecam fanom Króla i nie tylko:)
I co z tego, że trzyma się wierniej prozy Kinga? Przecież te poruszające się żywopłotowe stwory były komiczne. Że mamy podaną genezę zjaw? Właśnie u Kubricka to niedopowiedzenie i niewiadoma były najbardziej niepokojące i przerażające, spotykamy się ze złem, którego nie pojmujemy i nie jesteśmy w stanie objąć rozumem....
więcejMówicie że wolicie wersje Kinga bo nierozumiecie zamysłu Kubricka. Reżyser ten skupił sie na problemie rasizmu. Hotel Overlook został wybudowany na cmentarzu indiańskim. Indianie którzy zostali wymordowani podczas kolonizacji Ameryki. Podczas rozmowy Ullmana z Jackiem pada takie zdanie "Podczas budowy hotelu ludzie...
Uwielbiam obie wersje, ciężko mi powiedzieć, która jest lepsza - po prostu każda "smakuje"
inaczej.
Wiem jedno - scena w łazience prześladowała mnie przez całe dzieciństwo. Do dziś, kiedy
próbuję obejrzeć ten fragment, zakrywam się kocem albo... chowam głowę pod koszulką
mojego chłopaka.
Moim zdaniem o wiele lepsza wersja niż Kubricka. Wydaje mi się, że skoro do tej wersji sam King pisał scenariusz to właśnie ona oddaje bardziej to, co autor miał na myśli. Tym bardziej że ta wersja powstała wiele lat po Kubrick'owskiej... może wcześniejsza nie była najbardziej udana skoro sam autor wziął udział w nowej...
więcejHorror to może i dobry. Mam go na VHS i trwa zdecydowanie za długo przez co nieco przynudza. No cóż są to konsenkwencje przeniesienia prawie całej książki na ekran. Należałoby wyżucić na zbity pysk te krzaki - zwierzaki i AKTORÓW. Pod względem kreacji aktorskiej nie dorównuje on do stóp Lśnienu Kubricka. Przez nich nie...
więcejPołożenie mocniejszego akcentu na nawiedzony Hotel przypada mi do gustu bardziej niż Lśnienie Kubricka które obrazowało szaleństwo i psychozę. Dzięki temu są to zupełnie dwa różne filmy. Niestety jest fatalnie przeciągnięty i zawiera wiele niepotrzebnych scen które nic nie dokładają a sztucznie wydłużają seans....
Ze wszystkich adaptacji książek Kinga najgorsze było Lśnienie Kubricka. Facet nie powinien był w ogóle dotykać książki Kinga, bo nie czuje jej klimatu. W ogóle Kubrick to nudziarz. Jedyne co mu wyszło, to Odyseja 2001. Reszta jego i tak skromnej listy filmowej nudna i przeintelektualizowana. A ja nie lubię, gdy ktoś...
więcejGłównie dlatego,że w powieści jest zbyt szybki przeskok Jacka od normalnego faceta do szaleńca,w
filmie-o dziwo-lepiej jest ukazany i bardziej szczegółowo ten aspekt.