Zakończenie pozamiatało mną emocjonalnie. U mnie niewiele było optymizmu w zakończeniu historii. Grałem na tyle nieudolnie, że z głównych postaci przeżył tylko Marcus. Śmierć Kary i Alice kompletnie mnie przybiła. I jeszcze to zdanie "Może kiedyś zrozumieją jak wielką krzywdę nam wyrządzili". Jako gra DBH sprawsza się średnio ale sama opowieść, to jak zżyłem się z bohaterami i jak bardzo na końcu obchodził mnie ich los to było coś wspaniałego.